Ważne – artykuł ten nie jest zachętą, by trenować bez opieki zawodowca. Lekcje z trenerem nauczą nas prawidłowej techniki i mogą przyśpieszyć nasz postęp w grze. Przydatne jest, zwłaszcza na początku przygody z padlem, by ktoś zwracał uwagę na nasze błędy. Pomoże to nie utrwalać ich, a być może nawet zapobiegnie kontuzji.
Co jednak, gdy w pobliżu pojawiły się korty, ale nie możemy sobie pozwolić na lekcje? Oto kilka porad jak zacząć:
Sprzęt
Potrzebujemy rakiety, piłek i odpowiednich butów.
- Rakieta – Ceny rakiet mogą oscylować od około dwustu do ponad 2 tysięcy złotych. Te tańsze rakiety wiodących marek to często rakiety dedykowane dla początkujących, stawiające na komfort i łatwą kontrolę piłki. Jeśli to nasz pierwszy kontakt z padlem, nie inwestujmy w najdroższy sprzęt. Nie pomoże nam grać lepiej. Warto nawet spytać w klubie, do którego się wybieramy, czy nie istnieje możliwość wypożyczenia rakiet. Kupimy ją dopiero, gdy wciągniemy się w sport nie ryzykując niepotrzebnego wydatku.
Jeśli zamierzasz kupić rakietę, więcej o jej wyborze znajdziesz w poprzednich artykułach: tutaj oraz tutaj .
- Buty – Nie mniej ważne od rakiety. Możemy użyć zarówno butów dedykowanych do padla jak i większości tych do tenisa ziemnego. Unikajmy jednak butów do biegania i innego rodzaju obuwia sportowego. Mają słabą przyczepność na kortach i możemy się w nich ślizgać.
- Piłki – Poszukajmy dedykowanych piłek do padla. W tym przypadku lepiej nie używać piłek tenisowych. Różnią się bowiem ciśnieniem i wielkością. Najczęściej sprzedawane są w opakowaniach po 3. Jedno opakowanie w zupełności wystarczy do komfortowej gry.
Bezpieczeństwo na korcie
1. Pomimo, iż bezpieczeństwo gry to rzecz intuicyjna, często wśród początkujących zdarzają się 2 błędy. Po pierwsze – nie zostawiajmy piłek za sobą, poza zasięgiem wzroku. Ich miejsce jest pod siatką lub w kieszeni. Poślizgnięcie się o piłkę daje bardzo wysokie ryzyko kontuzji. Kwestią dobrego wychowania jest także poinformowanie rywali o piłce, która znajduje się za nimi, a której nie są świadomi.
2. Drugim częstym błędem jest nienakładanie na nadgarstek sznurka ochronnego od rakiety. Nawet jeśli wydaje nam się, że ryzyko wypadnięcia rakiety z ręki jest niskie, róbmy to by inni czuli się bezpiecznie. Pomijając kwestie etyczne, granie bez sznurka jest zabronione przez przepisy.
3. Jeśli to nasz pierwszy kontakt ze sportem rakietowym, nie grajmy siłą. Skoncentrujmy się na technice i precyzji uderzenia. I nie chodzi tu o bezpieczeństwo współzawodników, ale o nasze. Kuksaniec od piłki może skończyć się dla nich co najwyżej siniakiem. Jeśli chodzi o nas – powtarzane przeciążenia łokcia i nadgarstka przy nieprawidłowej technice są łatwą drogą do kontuzji.
Zaczynamy grę
- Chwyt – zanim przejdziemy do gry musimy się nauczyć poprawnie trzymać rakietę. Podstawowym chwytem w padlu jest chwyt kontynentalny. Jednym z prostszych sposobów na jego wytłumaczenie jest nakazanie uczniowi, by chwycił rakietę jak młotek. Dokładnie tak, jakby chciał brzegiem rakiety wbijać gwóźdź. Innym sposobem na wykonanie tego chwytu jest położenie dłoni na głowicy tak, by zgięcie miedzy kciukiem, a palcem wskazującym miało kontakt z brzegiem rakiety. Nie zmieniając kąta, zjeżdżamy dłonią w dół, tak jak na obrazku poniżej. Chwyt kontynentalny jest w miarę uniwersalny i pozwoli nam na uderzenia zarówno z lewej, jak i z prawej strony.
- Podstawowe uderzenia – Mamy już rakietę w dłoni. Przejdźmy do podstawowych uderzeń. Te w padlu nie różnią się specjalnie od tych tenisowych. Mówimy o forehandzie (gdy uderzamy piłkę po tej samej stronie ciała, po której trzymamy rakietę) i backhandzie (gdy po przeciwnej). Technika uderzeń dobrze została pokazana w poniżych nagraniach:
Jak słusznie zauważa autor, jednym z podstawowych błędów u początkujących jest zła pozycja w momencie uderzenia. W padla i tenisa gramy całym ciałem. Praca nóg jest równie ważna co praca rąk. Aby komfortowo uderzyć piłkę musimy znajdować się w prawidłowej odlegości od niej. W przeciwnym wypadku będzięmy w ostatniej chwili nienaturalnie sięgać po piłkę ręką, uciekać od niej lub próbować ją uderzyć zbyt późno, gdy już nas mija. Jeśli to twój pierwszy kontakt ze sportem rakietowym, nie zrażaj się. Dobre wyczucie dystansu przyjdzie z czasem.
Co również zdarza się początkującym to uderzanie piłki stojąc do niej przodem. Działamy wówczas na piłkę wyłącznie siłą generowaną przez naszą rękę. Zwróćmy uwagę, że zarówno przy forehandzie jak i backhandzie autor nagrań ustawia się bokiem do piłki. Uderzenie następuje jednocześnie ze stopniowym powrotem do pozycji wyjściowej. W ten sposób siłę uderzenia generujemy całym ciałem, a nie tylko ręką.
Rodzajów uderzeń jest w padlu więcej niż w tenisie. Ale na resztę przyjdzie jeszcze czas. Na początek wystarczy jeszcze poznać zasady gry i możemy zaczynać! Powodzenia!